Dodaj do ulubionych

Wasze balkony

08.01.04, 17:42
No, właśnie, w wątku o suszeniu było to poruszone.
Ja też nie przepadam za suszeniem na balkonie, ale to oczywiście moja
subiektywna opinia.
Co macie na balkonie?
Nasz ma powierzchnię 7 metrów kwadratowych i zmieściło się na nim: stolik
składany z IKEA (bardzo fajny), dwa krzesła ogrodowe kupione w OBI.
Mamy też parę roślin, ale to chyba na osobny wątek, a może i inne forum, bo
szczerze mówiąc nie bardzo nam się te iglaki trzymają, najlepiej oczywiście
pelargonie.
Obserwuj wątek
    • magda176 Re: Wasze balkony 08.01.04, 18:09
      chiara76 napisała:

      > No, właśnie, w wątku o suszeniu było to poruszone.
      > Ja też nie przepadam za suszeniem na balkonie, ale to oczywiście moja
      > subiektywna opinia.
      > Co macie na balkonie?
      > Nasz ma powierzchnię 7 metrów kwadratowych i zmieściło się na nim: stolik
      > składany z IKEA (bardzo fajny), dwa krzesła ogrodowe kupione w OBI.
      > Mamy też parę roślin, ale to chyba na osobny wątek, a może i inne forum, bo
      > szczerze mówiąc nie bardzo nam się te iglaki trzymają, najlepiej oczywiście
      > pelargonie.

      Dzisiaj jest chyba dzień nowych wątków!
      Dzięki Chiara za kolejny fajny. Myślę, że śmiało możemy na nim poruszać temat
      kwiatów. To przecież najistotniejsza dekoracj balkonu, a w mieszkaniach też
      wszyscy mamy jakieś kwiaty. Ja je uwielbiam, w lecie mam balkon tak
      zarośnięty, że nie można przejśc. Donice mam tylko naturalne, gliniane, innych
      nie uznaję. Po jakimś czasie używania wyglądją jak stare, a takie lubie
      najbardziej.
      Mój balkon to długa kiszka, właściwie loggia, ciągnąca się wzdłuż całych okien
      w salonie. Mam na nim lekko różowawą terakotę, której nie zmieniłam w trakcie
      remontu i bardzo tego żałuję. Marzy mi się taka ciemno brązowa, pod kolor
      glinianych doniczek.
      Z mebli balkonowych, mam mały okrągły, żelazny stoliczek i to tego takie same
      krzesło (wszystko pomalowane na biało). Generalnie lubię balkony a stylu
      południowym - dużo naturalnego kamienia, gliniane donice, pełne ziół itp.
      Niezupełnie udało mi się stworzyć taki klimat na swoim balkonie ale nad tym
      pracuję. pozdr m.
    • magda176 Re: Wasze balkony 08.01.04, 18:12
      chiara76 napisała:

      > stolik
      > składany z IKEA (bardzo fajny), dwa krzesła ogrodowe kupione w OBI.
      >
      Czy ten stolik nie ma czasem bambusowych składanych nóg i blatu w postaci
      nakładanej, blaszanej tacy? Jam mam taki też z Ikei. pozdr.
      • basia-bma Re: Wasze balkony 08.01.04, 18:38
        Ja będę miała 2 balkony - jeden oszklony (z rozsuwanymi oknami)- to ma być
        królestwo męża, który jest zamiłowanym ornitologiem i ichtiologiem. Na balkonie
        będzie mnóstwo roślin i woliera z ptakami (akwaria będą w mieszkaniu). Drugi
        balkon będę starała się tak urządzić, aby maksymalnie odgrodzić się od
        nieciekawego widoku za oknem (garaże z ulicą w tle)- na pewno będzie dużo
        roślin, które oboje z mężem bardzo lubimy. Zadanie mam ułatwione, bo ludzie od
        których kupujemy mieszkanie całkiem fajnie zagospodarowali oba balkony i są one
        ładnie wykończone.
        • gaggi Re: Wasze balkony 08.01.04, 18:44
          Mój balkon jest dosyc wąski, ale myslę, że w lato tylko tam będę przesiadywać
          (ładny widok). A propos suszenia prania - mój balkon z tego względu jest
          bardzo fajnie pomyslany - nie ma barierek ani prętów, jest tak ścianka
          ceglana, wytynkowana jak i cały blok, która sięga do odpowieniej wysokości,
          nie zasłania widoku, ale i nie eksponuje tego co czasem chciałoby isę ukryc na
          balkonie (np. rower). Chciałabym kupić jakiś fajny komplet stolik+krzesła, ale
          nie mam pomysłu. Chyba muszę wybrać się do Ikei :)
      • chiara76 nie, to nie ten sam 08.01.04, 20:01
        nasz jest naprawdę bardzo prosty. Jest świetny, bo jak się go złoży z obu
        stron, to jest tylko taki wąziutki, no cudo, właśnie na balkon. Nie pamiętam,
        żebyśmy go całego rozstawili, zawsze tylko ta jedna strona. Jest w ciemnym
        kolorze, od razu był w takim.
    • magda176 Nareszcie ciepło 20.04.04, 15:41
      chyba warto podnieść ten wątek. Jakie macie "balkonowe" plany tej wiosny? Jakie
      kwiaty sadzicie i jakie Wam najlepiej rosną na balkonach i tarasach? A może
      jakieś pomysły na ciekawe aranżacje balkonu - w końcu to też ważna część
      mieszkania, szczególnie latem. Piszcie, może uda nam się zatrzymać tę wiosenną
      (nareszcie pachnącą)aurę...

      pozdr.
      m.
      • chiara76 Re: Nareszcie ciepło 20.04.04, 16:02
        magda176 napisała:

        > chyba warto podnieść ten wątek. Jakie macie "balkonowe" plany tej wiosny?
        Jakie
        >
        > kwiaty sadzicie i jakie Wam najlepiej rosną na balkonach i tarasach? A może
        > jakieś pomysły na ciekawe aranżacje balkonu - w końcu to też ważna część
        > mieszkania, szczególnie latem. Piszcie, może uda nam się zatrzymać tę
        wiosenną
        > (nareszcie pachnącą)aurę...
        >
        > pozdr.
        > m.

        super Magda, że podniosłaś ten wątek, bo nawet chciałam go odnaleźć i nie
        mogłam. Ja mam plany maciejkowe, w ogóle marzą mi się roślinki pachnące, zacznę
        od maciejki. A Ty? szykujesz coś na balkon??
    • aankaa właśnie jestem po drugich pracach balkonowych 20.04.04, 18:06
      pierwsze - jak zwykle, wiosenne porządki
      drugie, no właśnie ... okazało się, że mój zimozielony bluszcz nie przeżył :((
      (a wyglądał tak pięknie od wiosny zeszłego roku i całą zimę). Ostała się jedna
      króciutka gałązka :(((

      ponieważ straszą mnie remontem elewacji nie wiem jakie kwiatki sobie hodować.
      Pewnie coś niezbyt drogiego, co bez bólu serca zniknie w trakcie prac
      remontowych
      • tori_tori Re: nareszcie ciepło 20.04.04, 18:27
        Wymarzyłam sobie w tym roku bukszpany przycięte w kulę w czarnych cynowych
        donicach. Donice znalazłam, ale nie wiem, czy nadają się na balkon (zadaszony).
        Wiecie coś o tym?
        Sprzedawcy w sklepach raz mówią, że tak, raz, że nie, więc nie wiem kogo
        słuchać. Dziś nawet jeden odpowiedział na moje pytanie: Ależ to nie donica, to
        kubełek na węgiel. He, he.

        Pozdrawiam, ToriTori
        • aankaa Re: nareszcie ciepło 20.04.04, 19:31
          potraktuj te cynowe naczynia jako osłonki na donice właściwe

          co do bukszpanu - napewno będzie mu lepiej na zadaszonym/zacienionym balkonie
          niż w pełnym słońcu
          • teklat Re: nareszcie ciepło 20.04.04, 21:25
            ale fajne forum... będę tu częsciej zaglądać....
            Jestem w trakcie urządzania balkonu - na nowo... wyrzuciłam wszystko, co na nim
            miałam... nawet wykładzine ze sztucznej trawy.. I sama układam mozaike z
            potłuczonych płytek (dostałam je w dużym sklepie z materiałami do urządzania
            wnętrz). Wyglada naprawde dobrze. Zamierzam kupić stolik składany w IKEi i dwa
            czarne metalowe krzesła będę miała sródziemnomorskie klimaty. Doniczki
            ceglaste, nie wiem, co bede miała w tym roku posadzone... Może fuksje? Chcę
            mieć takie kwiaty, które nie przestana kwitnąć w środku lata... Może Mi cos
            podpowiecie? Balkon jest wschodni.
    • opinio_tworca Re: Wasze balkony - rozsądek vs. balkon 20.04.04, 21:33
      Chiara,

      tak mi sie przypomniało, że Ciebie mam :-))
      balkony to dość kontrowersyjne rozwiązanie, gdyż w 90% niczemu sensownemu nie
      służą. (no, może syf z ulicy tam sie gromadzi i można jakieś śmieci z
      mieszkania tam składować).
      Podobnie loggie w polskim "śródziemnomorskim" klimacie.
      Jestem zwolennikiem tarasu tzn. czegoś o powierzchni min. 12 mkw. tak 3x4, ale
      tylko i wyłącznie od cichej strony z widokiem na drzewa. W innym przypadku
      proszę mi to oszklić - wolę ogród zimowy i prawdziwe rośliny.

      Balkony kiedyś służyły architektom jako "uatrakcyjnienie" elewacji budynku.
      W XXI wieku, tę elewację można inaczej upiększyć. Niestety niektórzy architekci
      są niedouczeni, choć nauczeni głupiej normy, że jak trzy pokoje, to musi być
      balkon, najlepiej do odbierania defilad - 1.2 m szerokości i z 5 m długości ...
      Podobnie wymagają teraz, aby wszedzie projektować lokale użytkowe na parterze -
      niezmiernie przydatne, jeśli budynek w zamknietym kompleksie, wśród krzewów i
      drzew ... już widzę tę kolejkę chętnych w takich lokalach pocztę, aptekę,
      kaclelarię lub inny rodzaj usług otworzyć ...

      pozdr.

      OP
      • teklat Re: Wasze balkony - rozsądek vs. balkon 20.04.04, 21:43
        Oczywiście - bardzo fajnie, jak sie ma taki taras - 3x4 m... Mnie cieszy mój
        balkon, chociaż jest trochę za wąski. Nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy
        składować tam jakikolwiek syf. A klimat śródziemnomorski na moim balkonie mi
        odpowiada i tak własnie bedę mieć... Z pewnością w mniejszym stopniu zaburzy to
        estetykę budynku niż balkon sąsiadów, ktory jako jedyny w bloku jest
        przeszklony i ozdobiony przecudnej urody daszkiem...
      • aankaa Re: Wasze balkony - rozsądek vs. balkon 20.04.04, 22:04
        opinio_tworca napisał:

        > balkony to dość kontrowersyjne rozwiązanie, gdyż w 90% niczemu sensownemu nie
        > służą. (no, może syf z ulicy tam sie gromadzi i można jakieś śmieci z
        > mieszkania tam składować).

        a nie wpadłeś na to, że służą powieszeniu skrzynek z kwiatkami ?

        > Podobnie loggie w polskim "śródziemnomorskim" klimacie.

        bez komentarza

        > Jestem zwolennikiem tarasu tzn. czegoś o powierzchni min. 12 mkw. tak 3x4,
        > ale tylko i wyłącznie od cichej strony z widokiem na drzewa.

        przyjmij do wiadomości, że bywają BALKONY (nie tarasy) o mniejszej powierzchni,
        na której ludzie starają się hodować kwiatki (a nie robić z tego składzik
        przydasiów)

        > W innym przypadku proszę mi to oszklić - wolę ogród zimowy i prawdziwe
        > rośliny.

        toż to dopiero będzie CUDO - "gospodarskim sposobem" oszklimy sobie balkony ;))
        "prawdziwe rośliny" :DD
        tam dopiero będzie składowisko wszelkich "niezbędnych" ...

      • kasia_345 Mój balkon 20.04.04, 23:51
        A ja mam właśnie taki defiladowy balkon, 1.2 na 1.5. Oczywiście zaśmiecony i
        zagracony. Wieszam na nim pierzynę w niedzielę, w sobotę gacie i inną garderobę
        do wyschnięcia. I co? Stoję za firaną i obserwuję jak takie Opinobazyle się
        krzywią przechodząc w pobliżu :) Esteci od siedmiu boleści!

        kasia
        • opinio_tworca Re: Mój balkon - slumsy miejskie czy te "aparta- 21.04.04, 08:01
          -mentowce" w Tarchominie"

          Jeden wpis na zasadzie "uderz w stół" i od razu, trzy pary nożyc się odezwały.

          Ludziki kochane, nie ma co na mnie kierować Waszej agresji, że macie mieszkanka
          takie jak macie, z ich wszystkimi dobrymi stronami - że są Wasze - i z ich
          wszelkimi nonsensami - że były projektowane i budowane od "doopy strony" pod
          auspicjami tych, którzy budowali nie dla wygody ludzi, lecz sobie pomnik
          stawiali.

          Jest takie powiedzenie "barking up the wrong tree" - nie ma co się na mnie
          obrażać i na mnie wylewać swoich żalów, tylko dlatego, że mówię otwarcie o
          sprawach dla mnie oczywistych, a dla Was też oczywistych - no może za parę lat.

          Też miałem taki balkon, wybudowany w nowej Polsce przez porąbaną spółdzielnię,
          zarządzaną przez ludzi, którzy głowę w zeszłym systemie zostawili i oczekiwali
          ode mnie, że za własne duże pieniądze (za duże jak na jakość towaru, który mi
          dali w zamian) będę im bił pokłony, że ... no właśnie dlaczego?

          Mam prawo wskazywać nonsensy i sytuacje na scenariusze do nowych
          odcinków "Alternatywy 4", czy się komuś to podoba, czy nie.

          Jak wygląda balkon - zależy od świadomości i kultury właściciela mieszkania
          (ew. lokatora).
          Ten, kogo stać na mieszkanie w eksponowanej lokalizacji nie będzie wystawiał
          pierzyn i prania na balkon, bo ma inną świadomość swojego miejsca w
          społeczeństwie, ma też szacunek dla swoich sąsiadów i innych ludzi.

          Regulamin wspólnoty i zasady porządku domowego winny "dokształcać" ewentualnych
          nuworyszy, że żyją wśród innych w XXI w.

          Aranżacja wnętrza dokonana z klasą, w dobrym guście nie ma nic wspólnego
          z "wolnoć Tomku w swoim domku". Dotyczy to także wystroju balkonu.

          Ci, którzy się dobrze z tym czują, niech wieszają na balkonie pranie, zamiast
          je w maszynie do suszenia lub na suszarce wysuszyć.

          Pamiętajcie - aranżacja wnętrza i "aranżacja balkonu" świadczy o właścicielu.

          pozdr.

          OP

          p.s.
          zawsze wiedziałem, że trudno "nieść oświaty kaganek" i że gazetowo-agorowa
          społeczność wymaga "pracy u podstaw"
          • kasia_345 Uparcie nie chwytasz żartu... 21.04.04, 10:13
            więc tym razem na poważnie. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, pewnie nie w naszym
            zadziwiająco smutnym kraju. Kwestia balkonu nie sprowadza się dla 99% ludzi do
            wyboru czy masz 3 m2 czy 15 m2, ale czy masz 0 m2 czy te smutne - choć bardzo
            cieszące 3m2. Twoje wywody są nie na miejscu. Działasz i myślisz w innym
            wymiarze - ale masz rację że masz do tego prawo. Jak u nas stworzą Hyde Park to
            znajdziesz w nim sobie zaszczytne miejsce, jak sądzę.

            kasia
            • opinio_tworca Re: Uparcie i skrycie ... 21.04.04, 11:16
              Gdzie obecnie mieszkam nie ma znaczenia - ważne, że mieszkam w ok. 80% w
              zgodzie z moimi oczekiwaniami. Te 20%, to między innymi taki "taras" 1.7 m x 10
              m. Ten projektant już takiego budynku więcej nie popełni, już myśli podobnie
              jak ja i zastanawia się, jak przeprojektować elewację całego budynku, aby część
              tego "czegoś" przeszklić (w profesjonalny sposób).

              Ja tu jestem dla tej jednej a nie dla wszystkich - wiem, że dla pozostałych
              jestem zarozumiały, bo uważam, że mówię o rzeczach, które pozostali uznają za
              swoje dopiero za kilka lat ... i to ich wkurza, że palcem wytykam - też by mnie
              to wkurzało, gdybym był w sytuacji tych pozostałych. Szczęśliwie nie jestem :-))

              Edukacja ludzi latami karmionych gazetą wyborczą i serialami tv o synonimach
              luksusu w postaci: "100 mkw, pierwsze piętro, przedwojenne, cegła"
              albo "dupoziomowe z garderobami" jest niewdzięcznym zajęciem, ponieważ słowo
              pisane na forum nijak ma się do wydrukowanego w gazecie czy powiedzianego w
              telewizji.

              pozdr.

              OP

              p.s.
              Mieszkałem niedaleko Marble Arch, wiem gdzie jest Speaker's corner i wiem, że
              Ty nie wiesz, czego on jest symbolem.

              • beauty_baby Re: Uparcie i skrycie ... 21.04.04, 12:04
                Nie jestem stałą bywalczynią tego forum, czasem czytam, rzadko coś piszę ale
                teraz pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze:)
                Opiniotwórco, w tym co mówisz jest wiele racji. Niestety, takie a nie inne są
                realia mieszkaniowe w tym kraju i chyba wszyscy to wiedzą. Nie wiem czy
                zauważyłeś jednak, ze na tym forum przeważają ludzie młodzi, którzy mają często
                swoje pierwsze mieszkanie i bez względu na to jakie ono jest, stanowi dla nich
                wielką radość. Ty, jednak próbujesz tą radośc stłumić,wykpić,zabić w zarodku.
                Bo problemem jest nie to co mówisz ale to JAK mówisz. Może nie jestes tego
                świadom ale Twoje wypowiedzi są agreswne i wyniosłe.Może dlatego, ze jesteś
                znacznie starszy (tak mi sie wydaje) od większości bywalców tego forum, nie
                masz już tej radości, entuzjazmu i optymizmu a co więcej jesteś zgorzkanił i
                wyżej wymienione cechy Cie dażnią. może tak jest, nie wiem. W każdym bądź
                razie "oświaty kaganek" mozna też nieść w bardziej przyjemny sposób a Ty
                najwyraźnie nie masz zdolności pedagogicznych.
                Bez urazy.
              • bartunio_o Brutt - masz swoje opinie na którymi tęskniłeś!! 21.04.04, 13:56
                opinio_tworca napisał:

                > Ja tu jestem dla tej jednej a nie dla wszystkich - wiem, że dla pozostałych
                > jestem zarozumiały, bo uważam, że mówię o rzeczach, które pozostali uznają za
                > swoje dopiero za kilka lat ... i to ich wkurza, że palcem wytykam - też by
                mnie
                >
                > to wkurzało, gdybym był w sytuacji tych pozostałych. Szczęśliwie nie jestem :-
                )

                No właśnie. Odkryłeś się po lekkim popchnięciu. Masz świadomość, że piszesz o
                rzeczach które wkurzają czytających forum i piszesz to z premedytacją.

                > Edukacja ludzi latami karmionych gazetą wyborczą i serialami tv o synonimach
                > luksusu w postaci: "100 mkw, pierwsze piętro, przedwojenne, cegła"
                > albo "dupoziomowe z garderobami" jest niewdzięcznym zajęciem, ponieważ słowo
                > pisane na forum nijak ma się do wydrukowanego w gazecie czy powiedzianego w
                > telewizji.

                Stawiam że zaraz Magda cię wytnie jak będziesz przemycał
                swoje "dupo...ziomowe". Wytnie ze spokojem snajpera, tak jak ignoruje Twoje
                wypowiedzi do tej pory. I słusznie.

                > p.s.
                > Mieszkałem niedaleko Marble Arch, wiem gdzie jest Speaker's corner i wiem, że
                > Ty nie wiesz, czego on jest symbolem.

                Na jakiej podstawie twierdzisz, że kasia czegoś nie wie? Czyżbyś dyskutował sam
                z sobą pod różnymi nickami :)? Chyba za szybko oceniłeś kasię, bezpodstawnie.

                Bartłomiej
                • opinio_tworca ja nawet nie chcę, żebyś "kochał" moje posty 21.04.04, 17:52
                  Bartunio,

                  Napisałeś:
                  ******************************************************************************
                  "Na jakiej podstawie twierdzisz, że kasia czegoś nie wie? Czyżbyś dyskutował
                  sam
                  z sobą pod różnymi nickami :)? Chyba za szybko oceniłeś kasię, bezpodstawnie."
                  ******************************************************************************

                  Jeśli znasz podstawę, to po co pytasz?
                  Jeśli jej nie znasz, a tak twierdzę, że jest - po prostu zapytaj, ale daruj
                  sobie swoje przedwczesne komentarze. :-)))

                  pozdrawiam

                  OP

                  p.s.
                  podpowiem Ci, że wydedukowałem to z treści tamtego postu


          • femalespirit nuworyszostwo - do Opiniotworcy 21.04.04, 16:20
            Prawdziwie nuworyszostwo polega wlasnie na tym, ze dla glancu i picu nie
            pozwalamy w regulaminie wspolnoty wieszania prania na balkonach, bo to psuje
            estetyke budynku. Zeby wszyscy widzieli, jacy z nas zeuropeizowani nowoczesni
            jasnie panstwo. Niektorym ludziom jak zdobeda troche pieniedzy, ale nie maja
            ich zbyt dlugo potrzeba ciaglych uzasadnien i podkreslen, ze sa bogaci - maja
            eksluzywny samochod i mieszkaja w ekskluzywnym osiedlu, byle jakich marek nie
            wymienianych w kregach wtajemniczonych nie uznaja, wszystko wiedza najlepiej,
            tylko style, design i zadecie. Zalosne, ale coz, frak dobrze lezy dopiero w
            trzecim pokoleniu.


            Mieszkanka eksluzywnego apartamentowca
            • opinio_tworca Re: nuworyszostwo - do Female i innych 21.04.04, 17:36
              Female,

              Gdybyś kiedyś miała styczność z tzw. House Rules dobrego budynku w Londynie to
              Twój post zawierałby inną treść. To tyle tytułem komentarza.
              Tak na zdrowy chłopski/babski rozum czytelnik Twojego postu myśli: ona ma rację!


              Female, Forumowicze!

              Muszę któryś raz z rzędu powtórzyć: jestem tu dla jednej osoby.
              Inaczej nie pisałbym tu niczego, bo tu nie należę.
              Patrzę z wysokości, z której normalnie patrzę, nie widzę powodu, aby się
              schylać, bo w necie nikt nikomu nigdy należnego szacunku nie da.
              Więc po co mam się starać? Tej jednej oddaję szacunek, a komuś kto nie odpisuje
              na e-maile ... też oddaję, ale inaczej.

              Możecie moje posty ignorować, bo Wam mój styl nie odpowiada.
              Ale jeśli ktoś uzna, że korona z główki nie spadnie i po przeczytaniu postu
              czegoś nowego sie dowie, skonfrontuje nabyte stereotypy z przedstawianymi
              przeze mnie realiami, tylko na tym skorzysta.

              pozdrawiam obrażalskich,

              OP

              p.s.
              Female, przybliż mi miasto i z grubsza lokalizację Twojego apartamentowca,
              proszę.
              p.p.s.
              Female, daruj sobie te wycieczki dotyczące pochodzenia
            • harmony7 Re: nuworyszostwo - do Opiniotworcy 21.04.04, 17:53
              Female, dobre wychowanie i bycie damą, a nie nuworyszostwo, polega na tym, aby
              nie pokazywać wszem i obec co się zakłada na 4 litery. Ja wolę nie być zmuszana
              do mimowolnego przeglądu bielizny pani spod piątki czy pana spod dwójki.
          • bartunio_o Wywieszanie gaci 21.04.04, 16:27
            opinio_tworca napisał:

            > Regulamin wspólnoty i zasady porządku domowego winny "dokształcać"
            ewentualnych
            >
            > nuworyszy, że żyją wśród innych w XXI w.

            Zaproponuj treść ww. dokumentów jeśli chodzi o "wywieszanie gaci".
            Pośmiejemy się razem.

            Bartłomiej
    • kosda Re: Wasze balkony 20.04.04, 23:43
      Mam taki 1,20 x5,00 :(( Tzn teraz jest jeszcze o te 20 cm węzszy bo ocieplili
      ściany i znow zwężyli.Juz nie hoduje na nim mm kwiatkow w skrzynkach bo o
      kwiatki ocieraliśmy sie przechodzac i spadaly albo lamaly sie.
      Jak na takiej szerokości wstawic stolik i krzesełka? Wzdłuz sciany pod
      warunkiem, ze złoży sie je przechodząć dalej. Taki długi , waski i nieustawny
      balkon az sie prosi, zeby go zagracić w częsci odległej i nie wykorzystanej.
      Może chociaz rowery wstawic:))
    • agridulce Re: Wasze balkony 21.04.04, 12:19
      Mój balkon ma 27m2. Obecnie znajdują się nanim : 2 stare kanapy, kartony z
      resztkami farb, bujak i plastikowa piaskownica oraz stary drewniany kwietnik.
      mieści się na 5-tym piętrze, więc w trosce o życie i zdrowie moich malutkich
      dzieci najchętniej bym go okratowała. W zeszłym roku mieliśmy ohydny
      plastikowy stół (jak inne przedmioty na tarasie relikt z poprzedniego życia),
      ale w zimie zwiało nam blat -)). W ogóle wieje strasznie, juka po 2 miesiącach
      ekspozycji wyglądała jak suchy badyl. Ekspozycja jest południowo-zachodnia
      (większość wiatrów podobno wieje z zachodu!), taras jest całkowicie zadaszony,
      widok przepiękny, na hektary zdziczałych działek - obecnie przepięknie kwitną
      drzewa owocowe. Podobno drewniany stół jest wystarczająco ciężki, i nie
      powinno go zwiać, ale kto wie...
      A z kwiatów polecam pelargonie - znoszą niekonsekwencje pogodowe i
      pielęgnacyjne zaskakująco dzielnie:). A iglaki w donicach podobno mogą nie
      przetrwać zimy - należałoby je przesadazać do gruntu albo gdzieś przechować.
      • 1paula Re: Wasze balkony 21.04.04, 15:21
        mam podobne doswiadczenia - z wielkim balkonem. Mam 20 m2, 4 pietro, zach-pln.
        Cieszylam sie z niego ogromnie, dopoki:
        - nie zwialo mi z niego parasola, takie u nas wiatry hulaja:(
        - nie poprzewracalo stolika i krzesel, raz w nocy szurajace niemilosiernie po
        balkonie krzesla omal nie zudzily calego bloku
        - ciezko cos na tym balkonie wychodowac i utrzymac przy zyciu, chociaz w zeszle
        lato super roslu surfinie
        Poza tym mam balkon wymurowany - nikt mnie z sasiadow, ani z przechodniow nie
        widzi, moge sobie wywieszac to pranie, jak mi sie podoba; coz, kiedy lekki
        wiaterek wywiewa je, ze hej... Przyszpilac sznurkiem suszarki jednak nie bede:)
        I tak sobie stoi te 20m2 pusciutkie i czeka na jakas sensowna koncepcje
        zagospodarowania. Juz mi nawet chodza po glowie stol i krzesla i parasol, ktore
        po prostu przyspawam do podlogi.
        Pozdrawiam:)
        • opinio_tworca Re: Wasze balkony 21.04.04, 18:07
          a To nie masz takich "windshields" do wysokości przynajmniej 1.80 m ze szkła
          hartowanego?
          Jak będziesz np. w Cannes przed Palais de Festivales, stań do niego plecami i
          spójrz na ostatnie pietro kamienicy po prawej. Tam jest taki taras na dachu z
          palmami i innymi roślinami i ma te "wiatrochorny", czy jak to się zwie, mimo że
          klimat naprawdę śródziemnomorski.

          pozdr.

          OP
          • teklat Re: Wasze balkony 21.04.04, 21:16
            O rany!!!! Weszłam tu wczoraj, bo mi się to forum spodobało i od razu natknęłam
            się na snoba forumowego... Ja to mam szczęście!
            Żeby być opiniotwórcą, to trzeba być pośród ludzi, a nie w wydumanym przez
            siebie świecie wyższych sfer...
            I mam własną opinię na temat tego rodzaju grymaśników i wydziwiaczy... Oni
            najczęściej posiadają w domu komplet typu wypoczynek w kolorze burym, szklaną
            rybę i kolorowe szklanki w przeszklonej meblościance... tego rodzaju osoby
            najczęsciej też grymaszą przy stole, obrzydzając innym jedzenie, podczas gdy
            najczęściej przez nich spozywanym pokarmem są ziemniaki z wody...
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się


Nakarm Pajacyka