annap-6
30.08.11, 15:22
Sąsiad w moim bloku regularnie znosi resztki jedzenia do piwnicy i dokarmia bezdomne koty, które zagnieździły się tam i żyją, a resztki są pożywką także dla insektów. Wydzwaniałam do spółdzielni z prośbą, by nauczyli tego pana, że jak chce mieć koty, to niech je zabiera do swojego mieszkania - obiecali przysłać kogoś. Przyszła pani, poplotkowała z sąsiadem, a problem pozostał. Nie chcę być brutalna, ale jak ten problem rozwiązać? W piwnicy śmierdzi kotami i ich moczem!! Nie zamierzam drugi raz dzwonić do spółdzielni, ani tym bardziej tracić czasu na chodzenie tam. Czy schroniska przyjmują koty? Czy mogą je uśpić? Bo chyba nie muszę posuwać się do opłacania jakichś ekip z własnej kieszeni?
ps. uprzedzając właścicieli kotów - Rozumiem, że ludzie 'kochają' koty, psy itp, ale niech robią to w domach a nie w piwnicach - na to się na pewno nie zgodzę.