maja285
18.11.14, 11:17
Witajcie,
Bardzo prosiłabym o podzielenie się Waszym zdaniem. Szukam większego mieszkania dla mojej rodziny, dostałam ofertę 112m mieszkania w kamienicy z 1927r. Dom jest 4-rodzinny, podzielony na dwie części, w jednej klatce mieszkają 2 rodziny, jedna na parterze, druga na piętrze, nad tym strych. Stoi na ogrodzonej działce.
"Nasze" mieszkanie jest na piętrze. Ogólnie jest piękne, przestronne, ma potencjał, ale..............jest do generalnego remontu z wymianą wszystkiego oprócz drzwi które chciałabym zachować i jeśli się uda drewnianych podłóg. Jest już ogrzewanie gazowe ok. 7 letnie do ewentualnej przebudowy. Musielibyśmy zrobić całą kuchnię i łazienkę, wod.-kan. i elektryczną instalację, okna, wyburzyć dwie ściany. Pakowalibyście się w coś takiego???? Dodam ze aktualnie mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, to kosztuje 199 tys. plus remont......Ile taki remont może kosztować? mamy trochę oszczędności....ale boję się że to studnia bez dna.
Rozmawiałam tez z sąsiadami z parteru, bardzo mili ludzie. Skarżyli się na wilgoć w jednym pokoju i grzyb na ścianie. U nas grzyba nie ma, ale to chyba moze przejść do góry, prawda?
mieszkanie jest zarządzanie przez wspólnotę, z pieniędzy wspólnych wyremontowano kilka lat temu dach, więc nie ma pieniędzy na wielkie inwestycje na następnych kilka lat
Podzielcie się prosze swoim doświadczeniem, każde zdanie coś mi da, moze ktoś już ma doświadczenie w takich remontach?