das.bo 30.03.09, 09:45 Oglądam sobie oferty kupna, bo wydaje mi się, że więcej mówią o rynku wtórnym, niż oferty sprzedaży. w każdym razie spodobało mi się to ogłoszenie. warszawa.gumtree.pl/c-Nieruchomo-ci-dom-mieszkanie-dzia-k-kupi-Kupi-mieszkanie-w-Warszawie-W0QQAdIdZ116818546 Ciekawe, czy mu ktoś ospisał. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
gldpc Re: to się nazywa rynek klienta 30.03.09, 10:09 Podpisuje się pod tym żądaniem obiema rękami. I nogami. :) Na razie niestety ofert spełniających takie warunki nie ma. Może za rok? Odpowiedz Link
satorianus Re: to się nazywa rynek klienta 30.03.09, 10:13 Parafrazując Ferdka Kiepskiego: "Jak nie ma jak są?" dom.gratka.pl/mieszkania-sprzedam/lista/,warszawa,42,170000,260000,7,on,20,z_1,mo,co,cd,rbo,rp,li,sr.html O ile oczywiście prawa strona to Warszawa. Zdania są podzielone :) Odpowiedz Link
gldpc Re: to się nazywa rynek klienta 30.03.09, 10:20 Satorainus, pytanie do Ciebie. Pracujesz w IT, więc pewnie jestes dobry z matematyki :) Chodzi o Rodzina na Swoim Obecny wskaźnik 4905pln, mnożnik ustawowy 1,4. Iloczyn daje 6687. Czyli metr mieszkania aby łapac się na RnS nie możek przekroczyć 6687? Z tego co wiem limit ten wynosi 7100 z kawałkiem. Jak to w końcu jest? Odpowiedz Link
das.bo Re: to się nazywa rynek klienta 30.03.09, 10:21 Może jemu chodzi o rynek wtórny. Na twojej liście są głównie mieszkania z pierwotnego, z osiedla Lewandów. Jedno mieszkanie z wtórnego było do remontu. Wydaje mi się, że te warunki są obecnie nie do spoełnienia. Prawy brzeg to jak najbardziej Warszawa. Idź na Stalową i powiedz ludziom, że to nie Wawa, a potem nogi za pas :) Zresztą lewobrzeżna też ma swoje "smaczki". Ja na przykład nie chciałbym mieszkać na Woli (za wyjątkiem nielicznych lokalizacji). Odpowiedz Link